Relacja z niedzielnego meczu.

Relacja z niedzielnego meczu.

W ubiegłą niedzielę nasi seniorzy podejmowali na własnym, świetnie przygotowanym, boisku lidera Bocheńskiej B-klasy drużynę Ostrowianki Ostrów Królewski. Kto spodziewał się zderzenia z Ostrowskim rozpędzonym, taranującym kolejne drużyny, strzelającym dużo bramek walcem musiał się srogo zawieść. Nasza drużyna przystępowała do zawodów po przeciętnym meczu, zremisowanym w przeciętnym stylu z przeciętną Koroną Brzeźnica. Przystępowała bynajmniej nie w roli faworyta.
Marzenia o łatwym zwycięstwie wybił z głowy naszym przeciwnikom już w 6 minucie spotkania Mateusz Nowak, pewnie wykorzystując jedenastkę, podyktowaną po faulu na Arkadiuszu Boryczu.
Kolejny cios spadł na drużynę Ostrowianki już 4 minuty później, kiedy fenomenalnego krosa w wykonaniu Jacka Łacha wykończył Mateusz Nowak.
Goście jeszcze nie zdążyli się otrząsnąć po stracie drugiego gola, a już w 12 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Nowaka i zamieszaniu w polu karnym, pewnym strzałem w okienko strzela Maciej Broszkiewicz.
Na kolejnego gola musieliśmy czekać tylko do 22 minuty, kiedy to Jacek Łach po indywidualnej akcji podał do niekrytego przed polem karnym Mateusza Nowaka, który pewnym strzałem w okienko po raz trzeci pokonał bramkarza Ostrowianki.
W 24 minucie kapitan drużyny z Ostrowa po brutalnym faulu na Jacku Łachu otrzymał żółtą kartkę.
W 38 minucie piątą bramkę po zamieszaniu w polu karnym strzela Arkadiusz Borycz.
W 40 minucie goście wykorzystują szybką kontrę i strzelają gola, jak się później okazało, honorowego. Ustalając tym samym wynik spotkania.
W drugiej połowie tempo meczu spadło, nasi przeciwnicy nie chcąc stracić kolejnych bramek cofnęli się broniąc wyniku, a nasi zawodnicy nie forsując tempa dowieźli wynik do końca meczu. Jedyną wartą odnotowania sytuacją w drugiej połowie był groźny atak na nogi Damiana Kostucha za co zawodnik Ostrowianki został ukarany żółta kartką.
Nieszkowianka odnosi kolejne, piąte już (a licząc walkowera z Naprzodem Sobolów nawet szóste), zwycięstwo na własnym stadionie, przedłużając tym samym serię meczów bez porażki na własnym stadionie do 9.
Dziękujemy kibicom za wsparcie a zawodnikom za świetny mecz. Do zobaczenia w najbliższą niedzielę na meczu z Husarią Łapczyca.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości